Parę lat temu mąż dostał w pracy wypasione auto służbowe. Pojechaliśmy do rodziny się pochwalić. Pijemy kawę, a dzieciaki bawią się przy oknie i nagle słyszymy jak krzyczą: „Ale czad! Samo jeździ!”. Cóż, tylko jak się zapomni zaciągnąć hamulec ręczny.
Connect with:
Komentarze 0