Byłem w odwiedzinach u brata mieszkającego w innym mieście. Ostro zabalowaliśmy, więc w drodze powrotnej zasnąłem jak tylko usiadłem w pociągu. Konduktor mocno mną szarpnął, żeby mnie obudzić, a mi się musiało coś śnić, bo mu przywaliłem. Mimo, że miałem ważny bilet wywalił mnie z pociągu w jakiejś wiosce pośrodku niczego. Musiałem czekać 6 godzin na kolejny pociąg.
Connect with:
Komentarze 0