Moja dziewczyna od urodzenia ma niewielką narośl na policzku. Nigdy mi nie przeszkadzała, ale od dawna próbowałem ją namówić o usunięcie jej dla swojego własnego bezpieczeństwa (ryzyko nowotworu). Dzisiaj umówiła się na wizytę u lekarza. Postanowiła ją usunąć, bo od kiedy kupiła nowy telefon, ta narośl przypadkowo rozłącza jej rozmowy. Nie ma jak to odpowiednie priorytety w życiu.
Connect with:
Komentarze 0