Nasz kot ostatnio się mocno rozleniwił i sporo przytył. Niedawno wpadli do nas teściowie, którzy w swoim życiu mieli już sporo kotów. Zapytałam, czy ich zdaniem powinniśmy się już martwić. Teściowa prychnęła pod nosem, obdarzyła mnie krytycznym spojrzeniem i powiedziała: „Kochana naprawdę martwisz się o kota, kiedy sama tak wyglądasz”?
Connect with:
Komentarze 0