Przyszła teściowa zaproponowała, że w ramach prezentu ślubnego kupi mi suknię ślubną. Byłam zachwycona i wzruszona, bo to naprawdę spory wydatek. Następnego dnia wręczyła mi kopertę i powiedziała, że teraz mogę kupić dowolną suknię. W środku było 100 złotych. Ona cały czas zachowała niewzruszoną twarz. Przez te wszystkie lata miałam z nią fajne relacje, ale wygląda na to, że właśnie ulega to zmianie.
Connect with:
Komentarze 0