Tydzień temu zacząłem pracę, w związku z tym łącznie z dojazdem nie ma mnie w domu po 9-10 godzin dziennie. Nic atrakcyjnego nie znalazłem bliżej, a narzeczona mi truła tyłek, że się niedostatecznie staram i jestem darmozjadem. Wczoraj mnie zostawiła, bo nie może już wytrzymać, że nic poza pracą się teraz dla mnie nie liczy.
Connect with:
Komentarze 0