Mój mąż w wieku 31 lat osiągnął stan, w którym ma zdecydowanie bujniejsze włosy na plecach niż na głowie. Włosów na plecach za nic na świecie nie chce ogolić, bo jego zdaniem tylko cioty tak robią, za to na głowie mimo ewidentnych braków tworzy misterne fryzury „na pożyczkę”.
Connect with:
Komentarze 0