Przyszedł dzisiaj do mnie szef i poprosił o dwie rzeczy. Po pierwsze, żebym wyłączyła już automatyczne przesyłanie kopii maili przychodzących na jego skrzynkę, jako że wróciłam z urlopu na początku tygodnia. Po drugie, żebym konsultacje z panią ginekolog w sprawie infekcji miejsc intymnych prowadziła z prywatnej skrzynki, a nie poczty firmowej.
Connect with:
Komentarze 0