Wybrałem się z psem na spacer. Zawsze po nim sprzątam, ale tym razem zapomniałem torebki na odchody, więc wypuściłem go w ustronnym miejscu. Kiedy skończył, znikąd pojawił się patrol straży miejskiej i dali mi wybór: albo posprzątam to gołymi rękami przy nich, albo dostanę wysoki mandat.
Connect with:
Komentarze 0