Dopadła mnie grypa, pociłam się w łóżku i nijak nie byłam w stanie wyjść do sklepu, a pilnie potrzebowałam podpasek… Zadzwoniłam więc do mojego chłopaka, aby mi kupił podpaski ze skrzydełkami i przyniósł jak najszybciej. Przyniósł podpaski i kilo skrzydełek.
Connect with:
Komentarze 0