Musiałam kiedyś zabrać syna na chwilę do pracy. Siostra miała go odebrać po godzinie, a on obiecał, że będzie zachowywał się przyzwoicie i nie narobi mi problemów. Trzeba przyznać, że bardzo się starał. Jak tylko zobaczył moją szefową, grzecznie się przedstawił i chciał się podlizać, więc ją skomplementował… no tak jakby. Powiedział jej, że jak dorośnie, to chce mieć identycznego wąsa.
Connect with:
Komentarze 0