Na oddziale SOR był wyjątkowo opryskliwy pielęgniarz. Tonem nieznoszącym sprzeciwu kazał mi natychmiast iść na rentgen nadgarstka. Próbowałem coś powiedzieć, ale kompletnie mnie olał, więc dałem sobie spokój i poszedłem. Po kolejnych 20 minutach zdziwiony mówi, że nie ma śladu złamania. Ja mu na to odpowiadam z uśmiechem, że oczywiście, że nie bo ja przyszedłem z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego!
Connect with:
Komentarze 0