Pracuję jako ratownik medyczny. Dostaliśmy rano wezwanie do kobiety w zaawansowanej ciąży, której wody odeszły w autobusie. Babeczka dopiero w karetce się przyznała, że to żadne wody po prostu dziecko tak się ułożyło, że naciskało jej na pęcherz i się najzwyczajniej w świecie posikała, a wstydziła się przyznać przed wszystkimi.
Connect with:
Komentarze 0