Wróciłem do domu z imprezy grubo po godzinie ustalonej z rodzicami w stanie mocno wskazującym. Nie chciałem odpalać światła na schodach, żeby ich nie budzić, więc oświetliłem sobie drogę latarką w telefonie. Przy okazji przypadkowo zadzwoniłem do ostatnio wybranego numeru – mojego taty. O 5 nad ranem dzwonek jego telefonu był doskonale słyszalny nawet na schodach.
Connect with:
Komentarze 0